Joanna Kuzdak | komunikacja międzypokoleniowa w pracy

Jak działa komunikacja międzypokoleniowa w zespołach

January 24, 20254 min read

W większości firm pracuje dziś obok siebie trzy albo cztery pokolenia.
Każde wychowane w innym świecie.
Każde z inną historią, normami i sposobem myślenia o pracy.
Każde przekonane, że „tak się po prostu robi”.

I choć formalnie wszyscy mówią tym samym językiem, w praktyce często brzmi to jak cztery różne dialekty:

  • dla jednych „proaktywność” znaczy wzięcie odpowiedzialności,

  • dla innych — nie wychylaj się,

  • dla jednych praca to misja,

  • dla innych — narzędzie do życia poza pracą,

  • dla jednych feedback to rozwój,

  • dla innych — zagrożenie i atak.

Zespoły nie kłócą się wcale dlatego, że „nie potrafią się dogadać”.
One po prostu nadają z innych światów psychologicznych.

Ten artykuł jest o tym, dlaczego tak się dzieje — i co może zrobić lider, żeby komunikacja zaczęła płynąć, a nie zgrzytać.

Dlaczego pokolenia „rozjeżdżają się” komunikacyjnie?

Asia powiedziałaby to tak:
bo każde z nich dostało inną lekcję, zanim przyszło do pracy.

Pokolenia różnią się nie rokiem urodzenia, tylko doświadczeniem świata.

Oto cztery kluczowe obszary:

1. Stosunek do autorytetu

  • Boomers / 50+ — hierarchia, stabilność, lojalność wobec instytucji.

  • Pokolenie X — pragmatyzm, „nie obiecuj — dowieź”.

  • Millenialsi — partnerstwo i rozmowa.

  • Zetki — szybkość, swoboda, płaska struktura.

Konflikt pojawia się tam, gdzie:
„Chcę zrozumieć kierunek” spotyka się z „dlaczego kwestionujesz decyzję?”.
Albo:
„Proszę o jasność” zderza się z „po prostu zrób”.

2. Inne rozumienie kompetencji miękkich

Boomer powie: „kiedyś nikt nie pytał o emocje”.
Zetka: „dlatego wszyscy byli wypaleni”.

Jedni uważają rozmowę o emocjach za luksus.
Drudzy — za warunek efektywności.

3. Inny język pracy

  • Boomers: „pracuje się, żeby robić dobrze”.

  • X: „konkret i wynik”.

  • Millenialsi: „sens i przestrzeń rozwoju”.

  • Zetki: „sens, balans i narzędzia, które nie utrudniają”.

To nie są różnice w motywacji.
To są różnice w kulturze, w której dorastali.

4. Inny sposób radzenia sobie

Starsze pokolenia uczyły się przetrwania w świecie, gdzie:

  • o emocjach się nie rozmawiało,

  • na pomoc się nie czekało,

  • problemy załatwiało się „po cichu”.

Młodsze wychowały się w epoce terapii, self-care, rozmowy o granicach.

To naturalne, że obie strony patrzą na siebie z rezerwą.
Jedni widzą „miękkość”, drudzy — „sztywność”.
W rzeczywistości widzą nieznany język.

Jak te różnice przekładają się na komunikację?

1. Te same słowa — różne znaczenia

Zetka mówi: „Potrzebuję wsparcia”, mając na myśli: pomóż mi uporządkować priorytety.
Boomer słyszy: nie radzi sobie.

2. Inne tempo komunikacji

  • Zetki — szybko, zwięźle, często skrótowo.

  • Boomers — z kontekstem i „tłem sytuacji”.

  • Millenialsi — struktura, Slack, checklisty.

Każdy styl jest dobry — o ile się go rozumie.

3. Inne podejście do feedbacku

Dla jednych feedback to instrukcja.
Dla innych — proces i bezpieczeństwo emocjonalne.

4. Inna rola pracy w życiu

Praca jako misja, praca jako status, praca jako rozwój, praca jako narzędzie —
to cztery różne motywacje i cztery różne narracje.

Dlatego rozmowy tak łatwo wchodzą na miny:
dotykają tożsamości, nie tabelki w Excelu.

Gdzie w tym wszystkim stoi lider?

Asia powiedziałaby jasno:
Lider jest tłumaczem. Nie rozjemcą. Nie sędzią. Tłumaczem.

1. Edukuje o różnicach — nie stereotypach

Pokolenia to nie memy.
To konteksty psychologiczne.

2. Ustawia jasność ponad założenia

„Wszyscy wiedzą, jak pracujemy” działa tylko w zespołach jednorodnych.
W wielopokoleniowych potrzebna jest konkretna wspólna instrukcja.

3. Buduje jedną kulturę zamiast czterech równoległych

Czyli:

  • jak dajemy feedback,

  • jak prosimy o pomoc,

  • jak eskalujemy problem,

  • kiedy rozmawiamy o emocjach, a kiedy o zadaniach.

4. Oddziela różnice psychologiczne od ocen

Zetka nie jest „roszczeniowa”.
Boomer nie jest „zastany”.
Millenials nie jest „nadwrażliwy”.
X nie jest „sztywny”.
To tylko inne mapy doświadczeń.

5. Reguluje rozmowy, nie emocje ludzi

„Widzę, że to dla Ciebie ważne — zatrzymajmy na chwilę i wróćmy do sensu sprawy.”
To zdanie potrafi zmienić dynamikę spotkania.

Komunikacja międzypokoleniowa działa, kiedy rozumiemy, że…

  • różnimy się nie wiekiem, a historią,

  • nie kodem DNA, tylko kodem kulturowym,

  • nie wrażliwością, tylko doświadczeniem,

  • nie postawą, tylko perspektywą.

Zespół nie musi mówić jednym głosem.
Musi mówić wspólnie, co nie jest tym samym.

Podsumowanie — dojrzałemu liderowi nie chodzi o to, żeby wszyscy byli tacy sami

Chodzi o to, żeby każdy mógł być zrozumiany.
Żeby był widziany przez pryzmat tego, skąd przyszedł, a nie przez pryzmat ocen.
Żeby różnorodność psychologiczna była zasobem, nie przeszkodą.

Lider nie prowadzi jednego pokolenia.
Lider prowadzi wiele światów naraz.
I właśnie dlatego ta rola jest tak trudna…
i tak potrzebna.

Back to Blog